22 styczeń - Środowiskowy Klub M2 Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - Alegoria kurnika to oczywiście "Serenada" Sławomira Mrożka.
Lis i Kogut banalne połączenie ale nie gdy pod postaciami zwierząt ukrywają się charaktery ludzi a całość opowiada mistrz słowa i absurdu, znawca polskiej duszy - Sławomir Mrożek.
W kurniku rządzi niepodzielnie (tak mu się wydaje) arogancki, zarozumiały i despotyczny Kogut(Łukasz Jewuła) . Pozorny ład i porządek w kurniku zostaje zakłócony gdy w pobliżu pojawia się okryty złą sława lis. Lis(Jerzy Kobis) pozuje na artystę i, pomimo ostrzeżeń koguta, budzi zainteresowanie kur. (Kobiety zawsze fascynowali mężczyźni okryci złą sławą.) Pierwsza próbuje swoich sił naiwna Blondi(Barbara Brzyska). Następnie do akcji wkracza inteligentna i wykształcona Bruna(Iwona Surman), zupełne przeciwieństwo Blondi.
Niezależnie od pobudek z jakich alarmuje koguta, a tym samym ostrzega przed niechybną śmiercią swoje współlokatorki, Rudi(Grażyna Łozińska ) wydaje się być jedyną pozytywną postacią w tym towarzystwie. Lis pozornie rezygnuje z kolacji ale w lot dostrzega słabości koguta - ciekawość i zazdrość - i z łatwością wywabia go z kurnika.
Całość zagrana lekko, naturalnie i bez zbędnych nadinterpretacji, zgodnie z intencją autora. Dyskretna reżyseria Pani Ireny Kuling przy współpracy Małgorzaty Sajda, osobisty urok pań grających kury i zrozumiałe przesłanie doskonałego tekstu pozwoliły na dobrą zabawę zarówno na widowni jak i na scenie. Nie sposób pominąć pomysłowej i trafnej scenografii zaprojektowanej i wykonanej przez Pana Łukasza Jewułę. Oprawa muzyczna to Serenada Szuberta wykonywana przez wirtuoza gitary klasycznej Cesara Amaro i wirtuoza trąbki Nini Rosso.
Więcej zdjęć w naszej galerii